90 lat temu w katastrofie lotniczej zginęli Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura. Premiera filmu o pilotach w Warszawie

przez Monika Tarka-Kilen

11 września ten roku przypadła 90 rocznica katastrofy lotniczej, w której zginęli Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura. Dzisiaj w kinie Atlantic w Warszawie odbył się przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego “Żwirko i Wigura. 15 dni chwały”w reżyserii Piotra Kloca. Film będzie miał swoją telewizyjną premierę w środę 14 września o godz. 23.10 w TVP 1.

Film rozwijany był na warsztatach scenariuszowych oraz prezentowany na Pitching Forum Festiwalu Filmowego NNW w Gdyni. To pełna unikatowych materiałów archiwalnych opowieść o wielkim zwycięstwie i tragicznej śmierci pilota Franciszka Żwirki i konstruktora jego samolotu – Stanisława Wigury. Ich wygrana w międzynarodowych zawodach lotniczych Challenge International de Turisme w 1932 roku (29 lat po pierwszym locie braci Wright), była sukcesem, który wzbudził w Polsce ogromny entuzjazm i nadzieję. Ten Sukces dzieli od katastrofy, w której obaj zginęli, zaledwie…15 dni.

90 lat temu, 11 września 1932 r., podczas lotu do Pragi por. Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli w katastrofie lotniczej koło Cierlicka Górnego w Czechosłowacji. 90 lat temu, 11 września 1932 r., podczas lotu do Pragi por. Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zginęli w katastrofie lotniczej koło Cierlicka Górnego w Czechosłowacji.

Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura wspólne loty organizowali od roku 1929 r. Wtedy na samolocie RWD-2 przelecieli ok. 5 tys. km ciągu 42 godzin w locie okrężnym nad Europą na trasie Warszawa-Frankfurt-Paryż-Barcelona-Marsylia-Mediolan-Warszawa. Był to pierwszy tak daleki rajd samolotu turystycznego polskiej konstrukcji i produkcji.

Największy sukces polska załoga odniosła w kolejnej edycji międzynarodowych zawodów samolotów turystycznych Challenge, które odbyły się w dniach 12-28 sierpnia 1932 r. w Berlinie. Wystartowali na samolocie RWD-6, który został skonstruowany i zbudowany specjalnie pod kątem startu w zawodach. Z wynikiem 461 punktów pokonali załogi 43. z Niemiec, Francji, Włoch, Polski, Szwajcarii i Czechosłowacji. Była to nie tylko zasługa pilota, ale także polskich konstruktorów, który zaprojektowali samolot o wysokich walorach technicznych. Samolot polskiej konstrukcji nie ustępował bowiem technicznie samolotom renomowanych europejskich firm lotniczych, a wielu aspektach je przewyższał. Zwycięstwo to uznawane jest za punkt zwrotny w historii polskiego lotnictwa sportowego, które dzięki niemu zyskało powszechne uznanie na świecie.

Na pamiątkę ich zwycięstwa w Challengu w Berlinie, 28 sierpnia jest Świętem Lotnictwa Polskiego.

Źródło: materiały własne, IPN.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej