18 lipca pogrzeb ppor. “Sępa” – pierwszej zidentyfikowanej ofiary obławy Augustowskiej

przez Monika Tarka-Kilen

12 lipca obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 roku. Z tej okazji Instytut Pamięci Narodowej zaplanował uroczystości pogrzebowe pierwszej zidentyfikowanej ofiary obławy ppor. Wacława Sobolewskiego ps. Sęk. Uroczystości odbędą się 18 lipca w Augustowie.

Sobolewski był jednym z dowódców oddziałów partyzanckich z okolic Augustowa, które po wojnie – w ramach tzw. obławy augustowskiej – padły ofiarą agresji ze strony Sowietów. W 1945 r. ok. 30-osobowy oddział pod dowództwem “Sęka” dokonał szeregu akcji zbrojnych skierowanych przeciwko przedstawicielom władz komunistycznych, posterunkom MO i UB, a także transportom.

Sobolewski został aresztowany ok. 20 lipca 1945 roku i został zastrzelony podczas próby ucieczki z konwoju, który miał doprowadzić go prawdopodobnie do Augustowa. Pochowany został w miejscu, gdzie zginął – wykazały badania IPN. Szczątki podporucznika odnaleziono na polu w miejscowości Osowy Grąd w październiku 2019 roku na podstawie wcześniejszych działań i ustaleń IPN, co do miejsca pochówku.

Czym była Obława Augustowska

Obława augustowska, do której doszło w lipcu 1945 r., uważana jest przez historyków za największą sowiecką zbrodnię popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Miała na celu wyeliminowanie zbrojnego, niepodległościowego polskiego podziemia oraz pacyfikację nieprzychylnej Sowietom miejscowej ludności. Akcja była wykonywana regularnymi oddziałami Armii Czerwonej, siłami jednostek specjalnych NKWD i oddziałów “Smiersz” (sowieckiego kontrwywiadu wojskowego) przy współpracy funkcjonariuszy UB z jednostek terenowych.

Między 12 a 18 lipca 1945 roku oddziały NKWD i Smiersz przeprowadziły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło kilkuset działaczy podziemia niepodległościowego. W śledztwie wciąż prowadzonym przez prokuratorów oddziału IPN w Białymstoku przyjmuje się, że ofiar było ok. 600, ale np. dokumenty odkryte kilka lat temu na portalu z materiałami z archiwów rosyjskich wskazują, że zamordowanych mogło być więcej.

Źródło: IPN, dzieje.pl, gov.pl.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej