Cztery dni obchodów 40. rocznicy powołania Solidarności Walczącej

przez Monika Tarka-Kilen

W Warszawie odbyły się 25 i 26 czerwca obchody 40. rocznicy powołania Solidarności Walczącej. Najbardziej zasłużeni działacze Solidarności Walczącej zostali odznaczeni Krzyżami Komandorskimi, Oficerskimi i Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski, Złotymi Krzyżami Zasługi i Krzyżami Wolności i Solidarności. Wszyscy członkowie SW zostali również uhonorowani Krzyżem Służby Niepodległej przyznawanym przez Fundację Walczących o Niepodległość, Wyklętych, Pokrzywdzonych, Internowanych, Więzionych.

SW była organizacją wyjątkową w skali Polski, ale również całego obozu sowieckiego. Była głęboko zakonspirowana, zorganizowana w sposób uniemożliwiający jej rozbicie

– napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście do uczestników niedzielnych uroczystości czterdziestolecia SW. List odczytała działaczka KOR i „Solidarności” Zofia Romaszewska. Prezydent przypomniał w nim także, że Solidarność Walcząca była „mocno zakotwiczona w tradycji Polski Podziemnej”.

Solidarność Walcząca była organizacją wyjątkową w skali Polski, ale również całego obozu sowieckiego. Była głęboko zakonspirowana, zorganizowana w sposób uniemożliwiający jej rozbicie. Wbrew totalitarnemu terrorowi napawała rodaków odwagą w zwycięstwo i wyzwolenie. Zwalczając kłamstwa propagandy upowszechniała prawdę o dziejach Polski i współczesnej sytuacji narodu

Zofia Romaszewska dodała, że SW i jej przywódca Kornel Morawiecki musieli zmagać się nie tylko z represjami reżimu, ale również niezrozumieniem dużej części podziemia i organizacji zagranicznej. Przypomniała, że Amnesty International pod koniec lat osiemdziesiątych uznawała Kornela Morawieckiego za terrorystę.

List do uczestników obchodów skierował również ich współorganizator, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Solidarność Walczącą określił jako organizację, która rozpoczęła „nowy etap walki z reżimem komunistycznym”.

Przed uroczystościami w Warszawie, 22 i 23 czerwca odbyły się też uroczystości rocznicowe w Trójmieście. Zwieńczeniem czterodniowych obchodów rocznicowych była msza święta w murach więzienia mokotowskiego – obecnie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, odprawiona w intencji żyjących i zmarłych działaczy SW.

W homilii ksiądz Jarosław Wąsowicz, były działacz Federacji Młodzieży Walczącej powiedział m.in.

W tych dniach świętując czterdziestolecie „Solidarności Walczącej” wiele mówiło się o historii tej antykomunistycznej organizacji. Dzisiaj znamy ją dość dobrze, w minionych latach powstało wiele publikacji na temat jej fenomenu na tle innych formacji podziemnych, które zrodziły się po wprowadzeniu stanu wojennego, publikacji biograficznych na temat przywódców i działaczy „Solidarności Walczącej”. Jako historyk, który zajmuje się m.in. dziejami organizacji antykomunistycznych w Polsce, mogę powiedzieć, że w wielu przypadkach opisując ich dzieje, natrafiamy na spory problem ze wskazaniem początku ich powstania i końca działalności. Kiedy zrodziła się myśl o jej utworzeniu?; kiedy zapadła ostateczna decyzja – działamy?; jakie czynniki determinowały powstanie takiej, czy innej organizacji?. Czy rok 1989, jak przyjęło się uogólniać w historiografii, stanowi kres działalności wielu środowisk i organizacji niepodległościowych? Wiemy, że nie. Często ich historię należy postrzegać w szerszym kontekście, niż tylko to wszystko, co wydarzyło się w latach 80. ubiegłego wieku. Myślę, że podobnie jest i z „Solidarnością Walczącą”.

Liderem Solidarności Walczącej był zmarły 30 września 2019 r. Kornel Morawiecki, działacz niepodległościowy, w 2015 r. marszałek senior Sejmu, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego.

Źródło: MZWiWP, Facebook, TVP3 Warszawa.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej