45 rocznica śmierci Stanisława Pyjasa – studenta, który chciał wolnej Polski

przez Monika Tarka-Kilen

Stanisław Pyjas, student filologii polskiej i filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim, działacz opozycyjny, współpracownik Komitetu Obrony Robotników – zginął śmiercią tragiczną w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego ciało zostało znalezione rankiem 7 maja 1977 r. u podnóża schodów, na klatce kamienicy przy ul. Szewskiej 7 w Krakowie. “Zginął bo nie godził się na komunistyczne kłamstwa”(IPN)

Śmierć Stanisława Pyjasa, jednego z “Trzech kumpli”,  wstrząsnęła środowiskiem akademickim doprowadzając do masowych demonstracji studenckich w wyniku których powołano Studencki Komitet Solidarności. Studenci za śmierć Pyjasa obwinili SB, wg. SB Pyjas spadł ze schodów. Tylko kto i dlaczego w takim razie wcześniej go pobił? Okoliczności tragicznej śmierci do dziś jednoznacznie nie wyjaśniono.

Pyjas miał zmasakrowaną twarz, co potwierdził jej przyjaciel Bronisław Wildstein, któremu udało się dostać do kostnicy. Ślady prowadziły i nadal prowadzą do Służby Bezpieczeństwa, ale winni nigdy nie zostali ukarani…

– czytamy na stronie społecznościowej Instytutu Pamięci Narodowej

Pod koniec kwietnia 1977 r. Pyjas i jego koledzy otrzymali anonimy, oskarżające go o współpracę z bezpieką. W jednym z nich esbek, mający później prowadzić akcję tropienia nadawców anonimów, pisał:

Tępić takich sk… wszelkimi sposobami to naczelne zadanie chwili obecnej.

Dochodzenie w tej sprawie wszczęto po doniesieniu złożonym przez adresatów, którzy w ten sposób postanowili odpowiedzieć na perfidię SB. Kilka dni później Pyjas już nie żył.

Jest kilka hipotez na temat okoliczności śmierci Staszka. Najczęściej uznawano, że chodziło o zastraszenie nas i pobicie Pyjasa, a skończyło się na jego zabiciu. Jak się bije przy użyciu ciężkich narzędzi, a on został ewidentnie pobity przy użyciu »czegoś« ciężkiego, metalowego pręta, kastetu, czy czegoś podobnego, to może się to skończyć śmiercią. Ale od razu ze strony ubeckiej pojawiła się sugestia, że to myśmy go zabili

– wspomina Wildstein, cytowany przez IPN.

Ostatnią osobą widzącą Stanisława Pyjasa w towarzystwie nieznanego mężczyzny – wieczorem w dniu poprzedzającym jego śmierć – był Stanisław Pietraszko, student UJ. Był on świadkiem w śledztwie. W lipcu 1977 r. jego ciało wyłowiono z Zalewu Solińskiego…

Pyjas został zamordowany, bo sprzeciwiał się systemowi opartemu na kłamstwie, dławiącemu wszelkie przejawy wolności. W reakcji na jego śmierć, kilka dni później, 15 maja, jego przyjaciele powołali Studencki Komitet Solidarności – pierwszą niezależną organizację studencką w PRL

– piszą historycy IPN.

Liliana Sonik, która studiowała na tym samym wydziale UJ co Stanisław Pyjas, w maju 1977 współorganizatorka bojkotu juwenaliów w zw. ze śmiercią Stanisława Pyjasa, osoba, której mieszkanie było punktem organizacyjnym akcji żałobnej; współzałożycielka i rzeczniczka SKS w Krakowie, wspomina:

W jego notatkach czytam: “Ciągle mówią i piszą, że musimy gospodarczo doścignąć Zachód, musimy osiągnąć ten sam standard życia, jaki tam osiągnięto. Aby tego dokonać musimy mieć odpowiednie kadry. A ja twierdzę, że mamy niedobór humanistów, dobrych humanistów, takich co mają własny model życia i moc czynienia go atrakcyjnym dla innych”.

 

8 kwietnia 1977 roku pisał: “Czasami widzę siebie o kilka lat później, siedzącego w jakiejś kawiarence na rogu dwóch małych uliczek jednego z wielu miast na świecie, pijącego kawę i myślącego o sobie, o ludziach, z którymi jestem teraz, o tej obecnej rzeczywistości…”.

 

Zachowały się dokumenty agentury, w których minuta po minucie, godzina po godzinie notowano każdy krok studenta Pyjasa. Mimo tak precyzyjnej obserwacji, do dzisiaj nie wiemy, jak zginął. Wiemy za to, że pierwsze śledztwo, które rozpoczęto natychmiast po śmierci, zmierzało do zagmatwania, a nie do wyjaśnienia czegokolwiek. Ćmiono nam tylko oczy. Milicja, szukając autora anonimów wzywających do rozprawienia się z Pyjasem, analizowała charakter pisma 40 tysięcy studentów, podczas gdy anonimy pisali funkcjonariusze SB.

– pisała Liliana Sonik na Facebooku.

7 maja 2022 roku, w 45 rocznicę śmierci Stanisława Pyjasa, jak co roku, złożono kwiaty pod tablicą na ul. Szewskiej 7 w Krakowie, upamiętniającą jego tragiczną śmierć.

 

Źródło: IPN, Facebook.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej