„Sukienka” Tadeusza Łysiaka – jedyny polski film nominowany do Oskara 2022

przez Monika Tarka-Kilen

Film „Sukienka” Tadeusza Łysiaka został nominowany do Oskara! Najpierw jako jedyny polski kandydat w tym roku, znalazł się na shortliście do Oscara, czyli na liście filmów które mogą otrzymać tegoroczne nominacje a dziś ogłoszono nominacje.

Film Łysiaka walczy w kategorii Najlepszy krótkometrażowy film aktorski. Będzie konkurował o to miano z czterema innymi produkcjami z całego świata.

Odbiór „Sukienki” przez publiczność jest niesamowity. Czasami aż mi głupio, gdy ludzie podchodzą do mnie ze łzami w oczach i dziękują za ten film. To wspaniałe, niesamowicie budujące dla całej ekipy, bo zawsze razem przeżywamy takie sytuacje. Dobre jest też to, że ten film może być zrozumiały pod każdą szerokością geograficzną. Bardzo dobrze przyjął się np. na Zachodzie. Podczas Atlanta Film Festival udało nam się wygrać główną nagrodę, co otworzyło nam drogę do Oscara w tym roku.

– mówił Tadeusz Łysiak w rozmowie z Polską Agencją Prasową. To wielki sukces młodego, zaledwie 28-letniego reżysera, studenta wydziału reżyserii Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Za specjalnym pozwoleniem Warszawskiej Szkoły Filmowej film został udostępniony w serwisie YouTube na kanale Short of the Week, gdzie można obejrzeć go bezpłatnie.

O czym jest “Sukienka” Tadeusza Łysiaka?

Film opowiada historię Julii, która jest niskorosła i jej droga do kobiecości nie wygląda tak samo, jak u innych dziewczyn. Zmaga się nie tylko z typowym, nasilonymi przez idylliczny świat mediów społecznościowych, problemami okresu dorastania, ale i świadomością odmienności swojego ciała, unikalności swojej kobiecości – w sensie, według niej, pejoratywnym. Z perspektywy dużego miasta jej przypadłość nie wydawałaby się pewnie aż tak problematyczna. Ale Julia to lokalna patriotka – została tam, gdzie się urodziła, bo wyjazd byłby dla niej znakiem przegranej. Tym samym pełni rolę samozwańczej edukatorki. Dla typu ludzi, jaki odwiedzają motel w drodze z… lub do… często pierwszym, okrutnym skojarzeniem z jej fizjonomią jest cyrk, coś teatralnego. Inne marzą, by się wyróżniać, jej marzeniem jest przejść po ulicy niezauważoną. Randka z kimś, kto nie jest fetyszystą lub wariatem, zakrawa na cud.

Chcę być jak inne, chcę być normalna.

Mówi Julia w jednej z najbardziej poruszających scen, kiedy zwierza się koleżance z pracy Renacie (gra ją Dorota Pomykała).

W rozmowie z Wirtualną Polską reżyser Tadeusz Łysiak wyjaśnił, skąd wziął się pomysł na przybliżenie perspektywy osób niskorosłych.

Trafiłem w internecie na artykuł poświęcony osobom niskorosłym i ich problemom, z którymi muszą się borykać na co dzień. Ta lektura bardzo mną wstrząsnęła i chciałem zgłębić ten temat. Przede wszystkim zamierzałem zrobić film, który będzie dotykał problemu samotności i odrzucenia. Stąd narodziła się postać Julii, pracownicy motelu, która nigdy nie zaznała miłości

Ekipa filmu jeszcze kilka tygodni temu przebywała w USA, gdzie starała się pokazać “Sukienkę” jak najszerszej publiczności. Nominacja do Oscara to ogromny sukces. O nagrodę powalczą z filmami: “Ala Kacchu – Take and Run”, “The Long Goodbye”, “On My Mind”. Najważniejsze nagrody filmowe świata zostaną rozdane 27 lutego.

Trzymamy mocno kciuki za Tadeusza, który jest synem przyjaciół Stowarzyszenia Scena Kultury i Festiwalu NNW – Tomasza i Magdy Łysiaków i bratem Kazimierza Łysiaka, który od kilku lat towarzyszy Stowarzyszeniu m.in. w projekcie #MDH #MłodzidlaHistorii

Kim jest Tadeusz Łysiak?

Filmowiec ur.  w 1993. Od dziecka związany z filmem i teatrem. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim, był aktorem teatru “W piątek wieczorem”, uczestnikiem warsztatów “Weź to nakręć”, laureatem nagrody publiczności w Praskim Konkursie Młodych, założycielem portalu internetowego o kinie niezależnym “Bad Taste”, nauczycielem kultury w Prywatnej Szkole Podstawowej nr 114, wieloletnim uczestnikiem festiwalu Nowe Horyzonty. Kończy reżyserię w Warszawskiej Szkole Filmowej.

Jak mówił w wywiadzie dla PAP:

Nie chciałem od razu po skończeniu liceum iść do szkoły filmowej. Uważam, że aby móc cokolwiek opowiadać – nie mówię o filmach pełnometrażowych, tylko nawet o etiudach – cokolwiek trzeba przeżyć. Oczywiście znam osoby, które zaraz po liceum są gotowe na szkołę filmową. Ale ja wolałem pójść na studia, które poszerzą mój horyzont myślowy, i jeszcze trochę “pożyć”, poznać ludzi, popracować. Dopiero po trzech, czterech latach na UW poczułem, że to właściwy moment, by spróbować. Zdałem do Warszawskiej Szkoły Filmowej i zacząłem przygodę z reżyserią.

Ojcem Tadeusza Łysiaka jest znany publicysta, dziennikarz, pisarz i scenarzysta filmowy Tomasz Łysiak a dziadkiem jeden z najbardziej znanych pisarzy w Polsce Waldemar Łysiak.

Źródło: PAP, dzieje.pl, Facebook, WSF

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej