Spojrzeli z pogardą w lufy plutonu egzekucyjnego i krzyknęli “Niech Żyje Polska!”. W sobotę 28 sierpnia przypadła 75. rocznica śmierci polskich bohaterów: Danuty “Inki” Siedzikówny oraz Feliksa “Zagończyka” Selmanowicza.
Oficjalne obchody rocznicy odbyły się oczywiście w Gdańsku, gdzie zostali zamordowani. Mieszkańcy Pomorza oraz goście z innych stron Polski oddali hołd bohaterom podziemia antykomunistycznego, biorąc udział w uroczystościach zorganizowanych przez IPN Gdańsk. Kulminacyjna część obchodów miała miejsce na Cmentarzu Garnizonowym, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze na grobach “Inki” i “Zagończyka”.
O godzinie 6:15 28 sierpnia 1946 roku Danuta “Inka” Siedzikówna i Feliks “Zagończyk” Selmanowicz spojrzeli z pogardą w lufy plutonu egzekucyjnego. Ostatnie słowa, które wyrzekli nie były błaganiem o litość (…). Były oddaniem tego, co grało w ich sercach przez całe życie. Krzyknęli oboje: “Niech żyje Polska”. Gdy cała salwa została skierowana w “Zagończyka”, “Inka” dała wyraz lojalności wobec swojego dowódcy, krzycząc: “Niech żyje Łupaszka” – przypominał w swoim przemówieniu podczas uroczystości prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Na pacu przed bazylika Mariacką można od soboty oglądać wystawę biograficzną IPN “Danuta Siedzikówna «Inka»” . Ekspozycja została przygotowana przez pracownika Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku Artura Chomicza.
Danuta “Inka” Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 roku W 1943 roku, jako piętnastolatka, złożyła przysięgę AK i odbyła szkolenie sanitarne. Przeszła szlak bojowy w 5. Wileńskiej Brygadzie AK majora Zygmunta “Łupaszki” Szendzielarza. W dniu 20 lipca 1946 roku została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 roku skazano ją na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku.
Jej nazwisko stało się symbolem wierności ideałom, a także niezłomnej postawy do samego końca, gdy potrafiła zachować się “jak trzeba” poświęcając swoje młode życie w walce o niepodległą Polskę (w momencie śmierci nie miała ukończonych 18 lat). Jest dziś jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych Żołnierzy Wyklętych.