Za nami wyjątkowe wydarzenie poświęcone muzyce kameralnej. Dlaczego wyjątkowe? To jedyny festiwal w Polsce, na którym w wiejskim domu kultury prezentują się jedni z najwybitniejszych wirtuozów jazzu.
W tym roku z powodu pandemii i panujących obostrzeń zmieniona została formuła Festiwalu Jazzowego w Rudnikach. Niestety nie odbyła się tradycyjna wspólna biesiada, nie było konkursu wykonawców, nie pojawił się słynny bigos, który od 30 lat jest tradycją uczestników imprezy łączącej pokolenia i pasje muzyczne okolicznych mieszkańców.
Ze względu na konieczność ograniczenia liczby osób na sali, a tym samym również wykonawców, zrezygnowaliśmy z części konkursowej. W zamian zaprosiliśmy laureatów kilku poprzednich edycji. Jak zawsze, odbyły się też koncerty gwiazd – wyjaśnia Arkadiusz Spodymek, dyrektor domu kultury w Rudnikach.
39. edycja wyjątkowej imprezy rozpoczęła się koncertem zespołu New Bone z Krakowa. Uczestnicy zaprezentowali kawałki ze swojej świeżej płyty zatytułowanej „Longing”. W drugiej kolejności na scenie pojawili się laureaci kilku poprzednich edycji festiwalu. Były to zespoły Why Not Quintet oraz The Likaons Group. Oba z nich pochodzą z Częstochowy.
Na zakończeniu wieczoru przygotowano najbardziej wyczekiwany performance. Wystąpił duet Bolewski & Tubis, którzy zaprezentowali swoje jazzowe show pod tytułem „Obywatel Jazz”. Scenariusz poświęcony był Grzegorzowi Ciechowskiemu. Utwory lidera kultowej Republiki można było posłuchać w niesamowitych i oryginalnych jazzowych interpretacjach duetu. Bolewski & Tubis świetnie spisali się na scenie i zachwycili widownię pod każdym względem. Podczas swojego czasu na scenie zabrzmiały również inne oryginalne utwory.
Cieszymy się, że po zeszłorocznej przerwie spowodowanej pandemią, w tym roku udało się zorganizować to niezwykle ważne dla nas muzyczne wydarzenie. Już teraz zapraszamy na jubileuszowe XXX Spotkania Muzyków Jazzowych w Rudnikach w przyszłym roku! – zaprasza Arkadiusz Spodymek.
Pomysłodawcą Festiwalu był Edward Wcisło, nieżyjący już saksofonista z Rudnika.
Źródło: nto.pl