Wywiad z Janem Żarynem

przez Administrator

Spotkanie ludzi którzy kochają Polskę

Jan Żaryn – historyk, był pracownikiem instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN, wykładowca akademicki na uniwersytecie kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, kierownik katedry Historii kościoła w czasach Najnowszych, w latach 2000–15 pracownik IPN, m.in. dyrektor Biura edukacji Publicznej i doradca prezesa, redaktor naczelny „w Sieci Historii”. Pełni m.in. funkcje prezesa Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza i przewodniczącego komisji Historycznej komitetu dla upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów. zasiada w Radzie Historycznej związku Żołnierzy NSZ, w l. 90. XX w. był red. nacz. pisma kombatantów NSZ „Szaniec chrobrego”. Jest inicjatorem serii wydawniczej „W służbie Niepodległej” uniwersytetu kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Autor m.in. prac dotyczących dziejów kościoła w PRL i ruchu narodowego. Senator RP obecnej kadencji.

Od kiedy towarzyszy pan Festiwalowi NNW?

Razem z Małgosią, moją żoną, historykiem z Muzeum Historii Polski, jesteśmy z Festiwalem od początku jego istnienia w Gdyni. A ja nawet dłużej. Właściwie to można powiedzieć, że byłem przy narodzinach tego wydarzenia. Arek zaprosił mnie 10 lat temu do Ciechanowa, do swojego rodzinnego miasta, na pierwszy festiwal. Wtedy, jakże kameralny. Jego upór i wytrwanie jednak zaowocowało.

W pierwszych latach funkcjonowania Festiwalu to było jedyne miejsce, które honorowało Żołnierzy Wyklętych. Czy nie jest czymś gorzkim fakt, że państwo polskie nie zdało egzaminu z pamięci narodowej?

Niewątpliwie, w okresie rządów koalicji PO-PSL, instytucje państwa polskiego były kierowane przez osoby, które w większości nie posiadały niezbędnej wrażliwości – patriotycznej i aktywnej – nastawionej na traktowanie swej funkcji w kategoriach misyjnych. Z drugiej strony istnieli twórcy filmowi, którzy robili swoje. Był np. IPN, który wspierał jak mógł wiele inicjatyw, miał olbrzymie osiągnięcia naukowe i edukacyjne. Filmy o Żołnierzach Wyklętych, których przecież sporo powstawało, wkładaliśmy jako insert do Biuletynu IPN, czasopisma zarówno naukowego jak i popularnego. Od początku też jako przedstawiciele IPN, Ja osobiście czy Jan Ruman, wspieraliśmy Festiwal NNW i byliśmy na nim obecni. Myślę, że takich instytucji państwowych było więcej, a w nich konkretnych osób, które pomagały twórcom filmów o Podziemiu Niepodległościowym.

Jak według pana zmienił się Festiwal NNW w czasie tych 10 lat?

Przede wszystkim stał się profesjonalnym festiwalem. Są filmy, spotkania z artystami, bohaterami, historykami i dziennikarzami, są organizacje pozarządowe, są wreszcie liczne instytucje państwowe. Przyjeżdża wielu ważnych gości z zagranicy. Ale festiwal ma też swoją lżejszą stronę – można tu zawsze trochę potańczyć przy świetnej muzyce, posłuchać naprawdę dobrych zespołów. Jest licznie reprezentowane młode pokolenie. To wszystko rodziło się powoli i piękniało z roku na rok.

Co istotnego wniósł Festiwal na mapie kulturalnej i historycznej Polski?

To wspaniałe święto filmu dokumentalnego: o podziemiu niepodległościowym, o „Solidarności”, o bohaterach z opozycji. To spotkanie ludzi, którzy kochają Polskę. Widać, jak jesteśmy ze sobą zaprzyjaźnieni. My, uczestnicy Festiwalu NNW. Wszystko dzięki Arkowi. A to już bardzo dużo! Trzeba to głośno powiedzieć, że dzięki niemu powstają coraz bardziej profesjonalnie przygotowywane filmy. On dba o to, by wspomagać środowisko filmowe, uczyć tych, którzy dopiero zaczynają swą przygodę z dziesiątą muzą, promować twórców z ośrodków lokalnych. Festiwal podniósł poziom artystyczny filmów, kultura polska zatem została wzbogacona o lepsze dzieła. To bardzo ważne, bo niewątpliwie jako ludzie prawicy żyliśmy przez lata, ba – dekady – w pewnym kompleksie. Lewica zarówno w latach komuny, jak i silna w czasach postpeerelu – miała lepsze warunki, by z pokolenia na pokolenie kształcić zdolnych filmowców. Dzięki Festiwalowi NNW coraz skuteczniej rozbijamy mit mówiący o niemożności znalezienia się prawicowego artysty w pierwszej lidze twórców

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej