Porucznik Roman „Pogoda” Dziemieszkiewicz patronem dworca w Ciechanowie

przez Monika Tarka-Kilen

Od 23 października 2021 roku dworzec kolejowy w Ciechanowie nosi imię Romana Dziemieszkiewicza ps. “Pogoda” “Adam”, żołnierza NSZ pierwszej i drugiej konspiracji. W październiku 1945 r. miał niespełna 27 lat, kiedy w okolicy dworca PKP stanął w obronie kobiety napastowanej przez sowieckich żołnierzy. Nie miał przy sobie broni a mimo to sowieccy żołnierze zastrzelili go z zimną krwią. Spoczął na ciechanowskim cmentarzu przy ul. Płońskiej.

Śmierć “Pogody” tylko zmobilizowała regionalne struktury NSZ, NZW do dalszej walki. Niebawem również do konspiracji dołączył młodszy brat Mieczysław ” Rój”, który odbudował struktury wojskowe i aż do 1951 roku walczył o wolną Polskę na Północnym Mazowszu. Niezłomna postawa “Roja” przez dziesięciolecia obrosła w legendy, mity siejąc postrach wśród komunistów i lokalnych partyjnych karierowiczów. Cała rodzina Dziemieszkiewiczów poddana została represjom, wieloletnim więzieniom a nawet najmłodszy z braci Jerzy, zmarł w tragicznych do dnia dzisiejszego jednoznacznie nie wyjaśnionych okolicznościach.

– mówi dyrektor Festiwalu NNW Arkadiusz Gołębiewski, który był obecny na uroczystości. Festiwal od lat honoruje bohaterów podziemia niepodległościowego, bohaterów walczących z dwoma totalitaryzmami, oraz tych, którzy wspierali walkę Polski o niepodległość.

Uroczystości w Ciechanowie rozpoczęła msza św. w kościele pw. św. Józefa w Ciechanowie. O godz. 13.30 na dworcu kolejowym odsłonięto pamiątkową tablicę.

Porucznik Roman Dziemieszkiewicz ps. „Adam”, „Pogoda”, był jednym z Niezłomnych, którzy w trosce o dobro Ojczyzny nie wahali się położyć swego życia na szali. Jest to niezwykle symboliczne, gdyż to właśnie w pobliżu tej stacji, 30 października 1945 roku, został zamordowany przez sowieckich żołnierzy. Pomimo krótkiego życia zdążył zasłużyć na uznanie dowództwa Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego oraz szacunek swoich podkomendnych. I chociaż od dnia, gdy zginął z rąk czerwonoarmistów, minęło już 76 lat, to jednak pamięć o nim pozostaje wciąż żywa

– napisał prezes IPN dr Karol Nawrocki w liście do uczestników uroczystości. List odczytał jego zastępca dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.

Północne Mazowsze jest ziemią ludzi dumnych i zakochanych w wolności. Walka podziemia antykomunistycznego na tym terenie była długotrwała i zacięta, prowadzona przy wsparciu ludności cywilnej prawie do połowy lat 50. ubiegłego stulecia. Żołnierze II konspiracji byli wyrazicielami dążeń ogółu. Nie inaczej było z rodziną Dziemieszkiewiczów. Roman był najstarszym z braci, których los przypieczętowała walka z komunizmem. Średni z nich, Mieczysław – legendarny „Rój” – zginął w obławie Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w kwietniu 1951 roku. Najmłodszy z rodzeństwa, Jerzy, za swoją działalność w szeregach NSZ został skazany na siedem lat więzienia, utratę praw publicznych i obywatelskich na 4 lata oraz przepadek mienia. Porucznik Roman Dziemieszkiewicz – komendant Powiatu Ostrołęka i Powiatu Ciechanów NSZ – dał się poznać jako sprawny dowódca. Do jego największych sukcesów zaliczamy akcję rozbicia Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krasnosielcu. W nocy z 1 na 2 maja 1945 roku dowodzony przez niego oddział uwolnił 42 przetrzymywanych żołnierzy AK, NSZ i NZW.  Działał głównie na terenie powiatu ciechanowskiego i przasnyskiego, a także w Pułtusku, Mławie i Makowie Mazowieckim. Jestem przekonany, że nadanie imienia por. Romana Dziemieszkiewicza dworcowi kolejowemu w Ciechanowie przyczyni się do jeszcze głębszego poznania tej niezwykłej postaci – podkreślił prezes IPN w liście.

W uroczystościach w Ciechanowie wzięli udział liczni goście, m.in. przedstawiciele władz państwowych oraz służb mundurowych, a także poczty sztandarowe i okoliczni mieszkańcy.

Po latach nazwisko Dziemieszkiewiczów w Ciechanowie wraca z wyjątkowo siłą. Jednostka WOT nosi imię Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. “Rój” a dworzec PKP z którego dzisiaj rano dziesiątki osób pojadą do pracy a młodzież przyjedzie do szkół nosi imię Romana Dziemieszkiewicza ps. “Pogoda”. Wielkie słowa podziękowań dla władz PKP za inicjatywę uhonorowania Romana Dziemieszkiewicza a tym samym wszystkich Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego na tym terenie! – mówi Arkadiusz Gołębiewski.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej