65 rocznica wybuchu Rewolucji Węgierskiej 1956 roku

przez Monika Tarka-Kilen

23 października 1956 roku wybuchło Powstanie Węgierskie (Rewolucja Węgierska). To najbardziej znany, także na arenie międzynarodowej, rozdział w historii Węgier XX wieku. Jego najważniejszym celem było wybicie się na niepodległość.

Powstanie wybuchło 23 października 1956 i trwało do 10 listopada, kiedy to zostało ostatecznie stłumione przez zbrojną interwencję Armii Radzieckiej. Do Budapesztu wkroczyło 6 tysięcy żołnierzy radzieckich i 200 czołgów. Zginęło wtedy blisko 2,5 tysiąca Węgrów, 13 tysięcy zostało rannych.

Dziś we wczesnych godzinach rannych wojska sowieckie rozpoczęły atak na naszą stolicę, chcąc obalić legalny i demokratyczny rząd Węgier. Nasze wojska podjęły walkę. Na pomoc, na pomoc, na pomoc!…

Apelował dramatycznie Na antenie Radia Wolna Europa 4 listopada 1956 Imre Nagy, komunistyczny premier Węgier, który stanął po stronie narodu podczas rewolucji węgierskiej. Za swoją postawę zapłacił najwyższą cenę – został rozstrzelany w nocy z 15 na 16 czerwca 1958 roku.

Węgrzy także mają swoją „Łączkę”

To kwatera 301 Nowego Cmentarza na obrzeżach Budapesztu. Grzebano tu potajemnie ofiary komunistycznego terroru. Najmłodszą ofiarą represji, które dotknęły uczestników rewolucji 1956 r. był Péter Mansfeld. Gdy go stracono, miał osiemnaście lat i jedenaście dni. W momencie popełnienia „przestępstw”, za które został skazany na karę śmierci, nie ukończył nawet siedemnastego roku życia.

Polacy ruszyli na pomoc Węgrom

Polacy przeżywali wydarzenia budapeszteńskiej jesieni 1956 r. tak, jakby były kontynuacją bohaterskich i beznadziejnych walk toczonych w Powstaniu Warszawskim. Niezwykłe poczucie sympatii do Węgrów dało się odczuć niemal we wszystkich zakątkach kraju – wspomina István Kovács.

Maria Wittner, powstaniec z 1956 roku, wielokrotny gość honorowy Festiwalu Filmowego NNW i laureatka Sygnetu Niepodległości, tak mówiła w wywiadzie z Attilą Szalaiem rok temu na stronie scenakaultury.pl, podkreślając szczególną więź łączącą Polaków i Węgrów:

Polacy w 1956 roku masowo oddawali krew, żeby pomóc Węgrom. Po podsumowaniu pomocy i darów z całego świata okazało się, że pomoc z Polski przewyższała wszystkie inne! I to wsparcie pochodziło z kraju, który był niesamowicie zniszczony działaniami wojennymi. Długo mogłabym wyliczać, jak byliśmy złączeni losem przez przeszło tysiąc lat historii, ale chyba najbardziej plastycznie obrazuje to fakt, że przez wieki mieliśmy ponad 500 kilometrów wspólnej granicy i była ona najmniej konfliktową granicą w całej Europie. Zawsze mogliśmy wzajemnie na siebie liczyć. Powinniśmy być tego świadomi.

 

Mamy mocne fundamenty, na których można oprzeć nasz wspólny dom. Jestem przekonana, że odnowa Europy jest w naszych rękach, a to jest wielka, epokowa odpowiedzialność. Ale wypróbowani przyjaciele dadzą temu radę. Ale nie wystarczy powtarzać: „Polak, Węgier, dwa bratanki” i wspominać stereotypowe oznaki sympatii. Naszą przyjaźń każde pokolenie musi wypełniać nową treścią. Jestem przekonana, że odnowa Europy jest w naszych rękach, a to jest wielka, epokowa odpowiedzialność – mówiła Maria Wittner.

Maria Wittner, która w 1956 roku na barykadach Budapesztu walczyła z komunistycznym reżimem o wolność i godność, po upadku powstania przedarła się na zachód. Zdecydowała się jednak wrócić do ojczyzny i tam została aresztowana. Skazana początkowo na karę śmierci, na wolność wyszła dopiero w 1970 roku. Była prześladowana i represjonowana. Po odzyskaniu niepodległości aktywnie włączyła się w życie polityczne i społeczne kraju.

Najważniejsza walka Węgrów o niepodległość

Historia Węgier to wiele setek lat ucisku z rąk obcych sił i wiele przypadków Madziarów jednoczących się w walce przeciwko nim. Ale ze wszystkich walk o niepodległość toczonych tu przez wieki, nikt nie zmierzył się z potężniejszym wrogiem niż ten z 1956 roku

Mówi z kolei Vári Attila, prezydent Węgierskiego Związku Piłki Wodnej. To fragment wywiadu przeprowadzonego z Attilą w czasie tegorocznego festiwalu NNW, podczas którego wielokrotnie była przywoływana Rewolucja węgierska 1956 roku. Pokazano także film o słynnym meczu Węgry-Rosja w piłce wodnej, który przeszedł do historii pod nazwą „Krew w wodzie”, rozegranym na olimpiadzie w Melbourne w 1956 roku, tuż po krwawym stłumieniu przez Sowietów rewolucji na Węgrzech.

Attila zapytany co czuł naród węgierski w 1956 roku odpowiedział:

Odważni węgierscy bojownicy o wolność, mający dość reżimu, który zredukował rolę Węgrów do pionków w globalnej grze neokolonializmu, otwarcie przeciwstawili się silnemu autorytetowi Rosji uzbrojonej przecież w broń nuklearną. Ta rewolucja rozpoczęła się na ulicach Budapesztu 23 października. Dzisiaj ten dzień to uroczyste święto obchodzone w całym kraju. Opór został ostatecznie stłumiony przez przytłaczającą siłę ognia Armii Czerwonej, ale Węgrzy udowodnili, że ich tożsamość narodowa nie została naruszona w imię zimnej wojny – a ich odważny opór zrobił pierwszą wyrwę w Żelaznej Kurtynie.

 

Uważamy, że rewolucja 1956 roku była symbolicznym początkiem woli narodu, prowadzącym do ostatecznej wolności, niepodległości i suwerenności wraz ze zmianą ustroju w roku 1989. Tak więc rok 1956 stał się fundamentem dzisiejszych Węgier – mówi Attila.

Polecane artykuły

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Akceptuj Czytaj więcej