Ponad 700 osób w tym dzieci i młodzież, wystartowało w 12. Biegu Morskiego Komandosa. Kolejna edycja tego popularnego wydarzenia odbyła się w ostatni weekend sierpnia w Adventure Park Kolibki. W rywalizacji brały udział zespoły lub pojedyncze osoby, a dystansem było 23 i 11 kilometrów wypełnionych przeszkodami.
Bieg Morskiego Komandosa to wydarzenie z wieloletnią tradycją. Organizowany już od 2010 roku z upływem lat zbiera coraz więcej uczestników i obserwujących. Jest to wyzwanie dla miłośników ekstremalnych sportów, bo trasa poprowadzona jest przez plaże, bagna, tunele, które uzbrojone są w liczne przeszkody. Inspiracją do tworzenia torów są dla organizatorów szkolenia takich formacji jak Navy Seals, SAS, Grom czy Formoza.
Tegoroczna edycja cieszyła się ogromną popularnością zarówno wśród dorosłych jak i młodzieży. Wszystkie biegi dostosowane były do kategorii wiekowej i możliwości uczestników. Pierwsza tura indywidualnych zmagań z kategorii Hard Historyczny zaczęła się tuż przed świtem, o 4:45. Następni, mieli okazję wyruszyć o 8:00, a chętni na dodatkowy odcinek drogi pobiegli dwie godziny później. Rywalizacja drużynowa wystartowała o 12:00. Sobotnie zmagania zakończyły sprinty na 11 kilometrów.
W celu jak najlepszego odwzorowania komandoskich warunków, każdy musiał pokonać 23 kilometry w pełnym umundurowaniu polowym, czyli w butach nad kostkę, z plecakiem z balastem oraz z gumową atrapą karabinka szturmowego AKM-47.
Wszyscy kandydaci spisali się na medal, osoby z najlepszymi czasami zostały wyróżnione i nagrodzone. W najbardziej wymagającej konkurencji, Hard X najszybszy był Łukasz Kreft z rekordowym czasem 3 godziny, 16 minut, 59 sekund. Konkurencja klasyczna została najszybciej pokonana przez Sebastiana Sołtysa z Gliwic. Natomiast pośród Pań najlepiej poradziła sobie Paulina Rymczak. Kolejna edycja błotnego biegu już jest zaplanowana na 2022 rok i proponuje jeszcze więcej przygód na torze przeszkód.